Niedzielne rozważania Ks. Michała

17 października 2022

Długo jeszcze – takie pytanie towarzyszy nam kiedy na coś czekamy. A to w kolejce do spowiedzi, do kasy, u lekarza, w korku, w urzędzie, podczas kazania, na Mszy Św.  Wszędzie tam brakuje nam cierpliwości. Pojawia się szemranie na osobę przed nami i którą obsługuje. Chcemy tu i teraz załatwić daną sprawę. Podobnie jest z modlitwa. Chcemy tu i teraz mieć efekty swoich próśb. Wykorzystujemy nieraz pokaźny zestaw modlitw Jednak kiedy nie widzimy efektu, to szybko się zniechęcamy, porzucamy całkowicie modlitwę, nieraz wiarę. Ktoś nawet zaczyna tupać na Boga: „Nie ma cudu, olewam Cię, przestaje się modlić, przestałeś mnie kochać.  A czyżby Bóg był magikiem? Skoro w pacierzu codziennie (może nieświadomie z przyzwyczajenia) mówimy „Bądź wola Twoja”, to bądźmy konsekwentni. Brakuje nam cierpliwości wdowy, o której wspomina Jezus. Musiała niezły cyrk robic pod drzwiami sędziego, Sędzia  decyduje się na pomoc kobiecie, ponieważ mu się „naprzykrza”. To skoro bezwzględny sędzia potrafi wyzwolić w sobie pokłady dobra to jaki Bóg musi być dla nas. Dobry, czuły, pełen miłości. I tak z całą pewnością mogę powiedzieć, Twoje cierpienie i wolanie go obchodzi. Choć nie zawsze jak czarodziej załatwi Twoje problemy. Ale prędzej czy później przyjdzie z pomocą! Może Bóg przyjmuje strategię światłocienia w Twoim sercu. Może to nie on milczy, ale my jesteśmy głusi. Ale jak widać w tym słowie „światłocień” obok ciemności (którą przeżywasz w modlitwie)  jest światło, czyli  Bóg po prostu jest!  I słowa długo jeszcze może zmień na zdanie: „Boże będę cierpliwy, bo ty jesteś dużo bardziej cierpliwy wobec mnie, niż ja do innych. AMEN

BĄDŹ NA BIEŻĄCO

AKTUALNOŚCI