Rozważania pasyjne Ks. Michała

28 lutego 2021

 Był utalentowany, inteligentny, pochodził z porządnej rodziny. Taki był Judasz. Kiedyś zapytałem się uczniów w 8 klasie: Czym się zajmował ten Apostoł? Był księgowym – proszę księdza. Tak właśnie było, bo księgował kasę Apostołów. Tylko robił to nieuczciwie. A Jezus kiedyś mu też powiedział: „Pójdź za mną”. Jezus Go kochał! Wysłał też Judasza, aby głosił Dobrą Nowinę. Jednak stopniowo zaczęło coś w nim pękać. Był chciwy, co doprowadziło do potężnego grzechu zdrady. I okazał się donosicielem. „TW Judasz”. Tajny, bo do pewnego czasu uchodził za przyjaciela Jezusa. Jednak działał na rzecz wroga czyli Piłata. Choć na pierwszy rzut oka nie zrobił nic złego. Przecież tylko powiedział Żydom, gdzie można spotkać Jezusa. A czy czasem TW Judasz nie przyszedł do mojego serca. Tak do serca bo, to co czuje w sercu błyskawicznie idzie na język. Donoszenie do przełożonych na kolegów z pracy czy telefon na policje przeciwko sąsiadowi. To wszystko z nienawiści czy chęci zemsty. W mówieniu o słabościach innych jesteśmy mistrzami świata. Pamięć wtedy jest perfekcyjna. Tylko kiedy przychodzi potrzeba upomnienia z miłością jak sam uczy Jezus lubimy zajmować ostanie miejsce. Plotki, ploteczki, intrygi. Czujemy taki dreszczyk emocji, zacieramy ręce zaczynając każdą obmowę. A przecież każde słowo zostawia ślad. Bo, jak powiem o kimś jest chciwy i zrobię to 10 razy to w końcu ktoś w to uwierzy. A czy  mamy świadomość odpowiedzialności nie tylko moralnej, kiedy wyciągamy jakieś tajemnice z naszych miejsc pracy? Święty Filip Neri zadał kiedyś pewnej hrabinie, która nie mogła sobie poradzić z grzechami języka taką pokutę. Miała za zadanie rozrzucenie na wietrze worek pierza. Po jakimś czasie dama przyszła z tym samym wyznaniem. Święty zadał jej wtedy „odwrotną” pokutę: zebrać rozrzucone pióra. Kobieta zrozumiała naukę i raz na zawsze przestała plotkować. Do tego jakże często lubimy wyolbrzymiać zło. Pracownik odpocznie sobie przez chwilę, zaraz mówimy, że to leń i obija się.  Ktoś kupi jedno piwo wydajemy wyrok: alkoholik. Niech przestrogą przed grzechem obmowy będzie hiszpańskie przysłowie: „Kto plotkuje z tobą, będzie” plotkował i o Tobie. Pomyślę komu ostatnio zaszkodziłem swoim językiem? Szefowi w pracy, pracownikowi, znajomym, rodzinie, księdzu? Czy Jezus usłyszał o tym na spowiedzi? A może te grzechy całkowicie mnie opanowały, nie widzę w nich zła. Patrz dziś na krzyż. I pomyśl, że każdy grzech języka to kolejny gwóźdź wbijany w już tak bardzo słabe ciało Jezusa. Czy zmniejszysz mi ból? Jezus pyta Cię teraz z krzyża. Walcz o czysty język. Chyba nie chcesz być jak TW Judasz. Popatrz!  Jezus ma zawsze dobre słowo dla Ciebie. I przede wszystkim bez żadnego słowa z krzyża płynie jasny czytelny komunikat: Kocham Cię człowieku. Kocham, również tych których obgadujesz… AMEN

BĄDŹ NA BIEŻĄCO

AKTUALNOŚCI