Pasyjne rozważania Ks. Michała

22 lutego 2021

Dostał ciepłą posadkę. Judasz, bo o nim mowa w gronie Apostołów zajmował się trzymaniem kasy w trzosie. Czyli był skarbnikiem. Najwyraźniej Jezus ufał Judaszowi, skoro powierzył mu funkcję skarbnika. Jezus mógł przecież̇ to zadanie zlecić Mateuszowi, który w przeszłości był celnikiem i znał się̨ na rachunkach. A Judasz wykorzystuje to zaufanie. Jest bardzo chciwy. Świetnie to widać́ podczas wizyty Jezusa u swoich przyjaciół w Betanii. Przyjaciółka Jezusa Maria (siostra Łazarza) namaściła Jezusa drogocennym olejkiem. Judasz nagle wyraził protest, pewnie krzyknął na Jezusa: Nasz Nauczycielu, po co marnotrawić́ ten olejek! Czemu nie sprzedamy go za trzysta denarów i nie rozdamy zarobionych pieniędzy ubogim. On od razu przekalkulował to na kasę̨. 300 Denarów to wartość – 300  dni pracy. To nie był jakiś́ zwykły perfum. Dziś́ pewnie byłby marzeniem niejednego z nas. Wyobraźmy sobie, że Judasz nie kończy swoich wyrzutów wobec Jezusa. I mówi: Słyszałem jak mówiłeś́ „błogosławieni ubodzy! A gdzie teraz Twoja miłość do biednych? Czy, aż̇ taki jesteś bezduszny? Czy zapomniałeś o tych biednych rybakach z Galilei, mieszkańcach obrzeży Jerozolimy? A Jezus odpowiada: ubogich macie zawsze u siebie i kiedy zechcecie możecie im dobrze czynić. Ona namaściła mnie na mój pogrzeb. Judasz jest fałszywy, w rzeczywistości był jak mówi święty Jan złodziejem. Chciał przywłaszczyć sobie pieniądze za ten olejek. Poza tym wcześniej pozbierał monety ze wspólnej kasy. Oburza Cię postawa tego Apostoła? Może mówisz: Judaszu po co Ci ta nieuczciwa kasa? A może mnie i Tobie zdarza się̨ bycie Judaszem? Wcale nie muszę zdradzać Jezusa. Judasz może schował się też w Twoim portfelu. Jest obecny w wielu miejscach: łapówkach dawanych za załatwienie czegoś (no inaczej się̨ przecież̇ nie da), szkolnych ściągach, nieuczciwych deklaracjach podatkowych, oszukujących na sprzedaży jakiegoś́ towaru czy naprawie auta, komputerach z nielegalnym oprogramowaniem, nieoddanych pożyczkach kasy czy innej rzeczy (a te pożyczki lubią̨ mówić́  – no na biednego nie trafiło). Nie zapomina też o firmowym sprzęcie używanym do prywatnego zarobku czy o koncie nieuczciwego szefa, który okrada pracowników. A czy Judasz czasem nie mieszka w zawyżonej reszcie wydanej w sklepie i w tzw. znalezionym nie kradzionym. Pamiętam od dziecka jak zawsze mówiono na znalezioną rzecz: „znalezione niekradzione”. Dziś wiem, że w tym jest obecny chytry Judasz…Popatrz dziś na krzyż̇ Jezusa. Pomyśl o tych sytuacjach, gdzie byleś nieuczciwy, coś zabrałeś, czegoś nie oddałeś. A czy wyspowiadałeś się z tego? Jezus chce Ci powiedzieć: Człowieku napraw to. A co jeśli nie da się czegoś oddać? To daj ubogim, wspomóż jakąś zbiórkę. Mówiąc: Boże robię to, jako zadośćuczynienie za mój grzech. Jezus przepraszam Cię za to, że czasem jestem chciwy jak Judasz. Pomóż mi być uczciwy do bólu, nawet jak coś po ludzku stracę. AMEN

BĄDŹ NA BIEŻĄCO

AKTUALNOŚCI