Wyśmiany, upokorzony, pogardzany król w koronie z krzaków. Bez żadnego szacunku, czci. Do tego Piłat mówi o Jezusie: „Oto człowiek”. Jakby chciał powiedzieć: zobaczcie co się stało z człowiekiem, którego skazujecie na śmierć! Czy tak poniżony człowiek może być waszym królem? Nienawiść ludzi do Jezusa rozpala się do czerwoności. Pełni gniewu krzyczą: „Na krzyż z nim!”. A Piłat słucha tego głosu. I ten upokorzony Jezus w koronie cierniowej pyta nas jaki jest Twój stosunek do drugiego człowieka? Jak się odnosimy do bliźniego, który ma niższe stanowisko czy też w moich oczach gorzej wygląda. Albo ma inne poglądy, jest chory, odrzucony, pogardzany. Obojętnie ile ten człowiek ma lat, może mieć parę miesięcy w łonie mamy lub dobrych kilkadziesiąt lat. Jezus dziś mówi: wszystko co uczyniłeś jednemu tych moich najmniejszych braci mnie uczyniłeś. Tutaj nie ma żadnego przypisu, gwiazdki. W takiej, a takiej sytuacji to nie obowiązuje! Skoro jesteśmy dziećmi jednego Boga to obowiązuje nas szacunek do bliźniego. Pomyśl, czy wokół Ciebie nie ma człowieka, który jak Jezus jest pogardzany? Czy nie widzisz jak bardzo jest poraniony? Kpina z drugiego człowieka powinna Cię postawić na baczność! Powinno zapalić się czerwone światło stop. Tymczasem, tak często jest w nas taki upór, że chcemy zdeptać człowieka do końca. Nie zostawiając, ani trochę Jego godności. Wtedy Piłat stawia nam przed oczy Jezusa i mówi. Popatrz jak Go zmasakrowałeś. Zobacz jak ten Jezus cierpi w drugim człowieku, jak go poniżyłeś. Może już czas, abyś powiedział stop, koniec AMEN.
Ks. Michał Przybylski