Co Jan robił w wolnym czasie?
„Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem” (Łk 3,3)
Wiesz, służąc dla Boga miałem mało wolnego czasu, Starałem się Go wykorzystać, aby jak najwięcej ludzi przyprowadzić do Pana Boga. Głosiłem chrzest wzywający do nawrócenia, spotykałem się z swoim uczniami, trwałem na modlitwie. Choć przemierzałem dużo kilometrów. A Ty drogi człowieku możesz też przemierzać wiele dystansów. Chodzisz bezcelowo po mieście choć masz poczucie, że coś załatwiasz. W sumie zakupy trzeba zrobić w kilku sklepach, do tego zobaczyć wystawę modnych ubrań, a najlepiej jednak zobaczyć je na żywo, bo i tak nie zamierzam nic kupić. Ewentualnie przy tych spacerach załatwisz sprawę w urzędzie czy w innym miejscu. Do tego bezsensowe przewijanie palca na ekranie smartfona. To wersja domowa marnowania czasu. Znajomy dał post na Facebooka – wypada polubić, ktoś napisał nieistotną wiadomość – wypada odpisać. Wieczorem widzisz jak jesteś zmęczony i masz wrażenie, że kolejny dzień mija niepostrzeżenie. Patrz na Jezusa. On nie marnował czasu. „Marnował” go na potrzebne sprawy. Modlitwa, pomoc bliźniemu, wypoczynek.
Dobrze korzystający z danego czasu
Jan Chrzciciel