Ma swój charakterystyczny zapach, może półmrok, piękne witraże, malowidła, obrazy czy figury. Mój kościół parafialny. Przychodzę do niego w każdą niedzielę. Pewnie mam ulubione miejsce w ławce. Czasem lubię wstąpić do tego budynku w drodze na zakupy, aby choć na chwilę powiedzieć: Jezu pozdrawiam Cię! Pomóż mi! Czuję się tutaj dobrze. Niczym w bezpiecznym, przytulnym domu. Bo, Bóg tu mieszka. Ukryty jest w tabernakulum co świetnie widać w ciemnym kościele, kiedy ta mała lampka wskazuje: On tu jest! Jezus przychodzi do tego mieszkania właśnie na Eucharystii. Chce właśnie wtedy zamieszkać nie tylko w budynku kościoła, ale w Twoim sercu. Choć nie zawsze rozumiesz tych znaków i tego co się dzieje przy ołtarzu. Świece, księgi, gesty kapłana, śpiewy, kadzidło, śpiewy – to wszystko może być owiane pewną tajemnicą. Na początku może być ciężko to wszystko przyjąć czy zrozumieć. Jednak wyobraź sobie, że to Jezus chce z Tobą spędzić czas. Czyni to z miłości do mnie i do Ciebie. Pomyśl kiedy ostatnio podziękowałeś Bogu za swój kościół? Popatrz jaki to wielki dar, że masz kościół do którego możesz przyjść. Jezus zaprasza każdego. Nawet tych co dawno nie byli i zapomnieli jak wygląda w środku. To od Ciebie zależy czy skorzystasz. Jezus czeka. Nie zostawiaj Go samego.
Ks. Michał Przybylski