Przychodzili także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i pytali go: ‘Nauczycielu, co mamy czynić? (Łk 3,12)
Jan promujący wolność
Kiedy żyłem ludzie też mieli wątpliwości. Przychodzili z nimi do mnie. Chcieli swoje sumienie ukształtować zgodnie z wolą Bożą. Wiesz co jest piękne, że jako człowiek jesteś wolny w swoich decyzjach. Jednak Bóg, aby przestrzec Cię przed katastrofą w postaci grzechu i jego skutków daje nam przykazania. Jakby, chciał nam powiedzieć: Dałem Wam rozum, światło Ewangelii, naukę Kościoła, przykazania. Korzystaj z tych darów. Dałem Ci wolność – nie po to, żeby coś Tobie zabrać. To Jezus wyswabadza nas ku wolności, a grzech zniewala. Bo, co za to wolność, kiedy w jej imię, stajesz się niewolnikiem piwa, obrazu czy innego grzechu. Nie bój tego na co wskazuje Jezus. Jemu naprawdę zależy na Twoim dobru. Skoro, życie oddał za Ciebie na krzyżu to chyba już nie powinieneś mieć wątpliwości…Zrobił to w wolności. Miłość do człowieka do tego Go skłoniła.
Wolny w Bogu
Jan Chrzciciel